Ja również mam takie migawki. ;) Gdy oglądałem ten serial miałem z 5 lat. Teraz gdy go wspominam wydaje mi się wyjątkowy, wspaniały, magiczny.
"nie wiem jak teraz bym odebrał ten film" to bardzo dobre pytanie. Powiem Ci, że jakiś czas temu looknąłem na ju tjuba by obejrzeć choć fragment. Znalazłem, i jednak to nie było już to...

O tak, mi tez sie bardzo podobal. Pamietam, ze mial super klimat i muzyke.

To juz klasyk.... jedna z najlepszych bajek jakie oglądałem, jak byłem dzieckiem... jest jeszcze m.in. Szagma niewiele osób ją pamięta.

Podzielam i polecam jest na YT w calosci (po angielsku) Klimat i muzyka miazdza do dzis (apropos muzyki soundtrack w calosci w wykonaniu orkiestry, ciarki na plecach gwarantowane! :P http://ns21.hosteur.com/~parall/9.ulysse31str/ulysse31str.htm)

dzieki za linka ;)
.
.
.
.
.
.

Dziwne ale u mnie ten link nie działa?! ...Jakaś przycyzna??

http://tnij.org/bs4v no to moze tak zadziala...

Thanks !! Działa :) aranżacja naprawdę extra !!

Dawne czasy TVP to czasy świetnych filmów i seriali jeszcze 10 lat temu można było obejrzeć u torbickiej odyseje kosmiczną 2001 i masę innego science fiction. Gdy filmy które ta niegdyś szacowna telewizja zaczeły się psuć a publicystyczne autorskie produkcje zaczeły znikać patrzyłem na to z przerażeniem. Ostało sie dużo fajnych programów ale i tak tvp schodzi na psy. Nigdy już nie zobaczymy ullissesa ani wojowniczych żółwi ninja transfoormersów ani pole position lub kapitana planety czy denvera ostatniego dinozaura. W swej niekonsekwencji tvp nie wyemitowała nawet serialu star trek next generation w całości nie równy poziom telewizji zapobiega lubieniu jej w całości. I nie wiem czemu tak się dzieje. telewizja jest chora na schizofremię. Raz jest super raz nie. Nawet telewizja edukacyjna znikła śmiercią naturalną a było to sztandarowe pasmo świetnych audycji.

To teraz zobacz co się dziej z telewizją polską obecnie. Nawet sobie 13 lat temu, gdy napisałeś ten wpis nie wyobrażałeś co się z nią stanie i że w tych kwestiach, które tu poruszyłeś będzie jeszcze gorzej ;) Władza doprowadziła do kompletnego upadku TVP :)

śli ma ktos lin żeby to ściągnać toniech napisze please-ostatno na rapidzie znalazłem link,ale niestety był uszkodzony:(

Na YT sa pelne odcinki po 3 party, ale in inglisz jezeli dla kodos to jest problem.

Wszystkie odcinki z dubbingiem ;)

https://juniorfilm.pl/tag/ulisses-31/

Jeszcze ulisses leciał na kanale FOX Kids jakoś tak pod koniec lat 90. Na samym początku uruchomienia kanału w PL. Oglądałem zarówno na tvp2 jak i później na FOXKIDS. Świetny polski dubbing. Niestety nigdy nie udało mi się trafić na ostatni odcinek.

a ja miałem ten ich pojazd. Rodzice kupili mi go w Pewexie... ehhh to była bajka Ludzie rocznika 87 łączcie się!

Ach, 87... Ja jestem 96 i i tak uwielbiam tę bajkę. Pamiętam, jak bardzo płakałam, kiedy się skończyła, tylko dlatego, że się skończyła. Poza tym, to było mądre posunięcie, przenieść homerowską "Odyseję" w przyszłość. Wtedy (miałam chyba 6-7, albo i mniej, lat) oczywiście nie rozumiałam, czemu w Kosmosie są bogowie starożytnej Grecji (których znałam dość dobrze, jak na kilkuletnią dziewczynkę nawet wybitnie). Dzisiaj pamiętam tylko kilka scen, migawki.

uhuhu to młodziutka jesteś i jeszcze ci wolno oglądać bajki;-) Widzę, że mamy te same ulubione filmy, fajnie !

Kiedy byłam mniejsza, były one jakieś... lepsze. Teraz dobre się zdarzają, ale rzadko, rzadko... I ciągle zdejmują najlepsze z anteny, tylko po to, żeby wstawić tam jakiś debilizm. Na przykład, na ZigZapie byli "Spadkobiercy Tytanów" (mitologia w XXI w., kapitalna bajka, nawet kiedyś pomogła mi w konkursie, bo za Chiny Ludowe nie umiałam sobie przypomnieć, kim była Arachne) albo "Młodzi Mistrzowie Shaolin" (nie mylić z "Xiaolin: Pojedynek Mistrzów") - czyli starożytne Chiny, bogowie, trochę mitologii. Później wstawili "Animalię", którą jeszcze dało się oglądać, chociaż to było typowo dla kilkulatków, ale to, co było później... Jakieś "Gormiti: Niepokonani władcy sił natury" (żeby chociaż te postaci były ładne, gdzie tam...), jacyś "Tajni agenci", czy coś w tym guście, "Krasula i my" (bajka dla inteligentnych, tylko trochę inaczej).
Większość kreskówek współczesnej telewizji opiera się na utartym schemacie: mamy iluś tam super-bohaterów (zrobionych, notabene w super-nowoczesnej i okropnej animacji), ci bohaterowie mają wroga, w każdym odcinku pokonują tego wroga, a on powraca w następnym. Najczęściej bohaterowie mają jakąś ekstra-transformację, a ich walki są niezwykle skomplikowane: najpierw nie dają sobie rady, później wymyślają genialny sposób, a na końcu i tak wygrywają. I to by jeszcze nie było takie złe, ale w każdym odcinku jest dokładnie to samo; różnią się tylko i wyłącznie działaniem "tego złego". I gdzie tu fabuła?

też uwielbiam(uwielbiałem) grecką mitologię... rzeczywiście bajki są schematyczne. Ale to tylko bajki więc twórcy mogą sobie na to pozwolić. Najgorsze jest to że coraz więcej filmów jest tak bardzo schematycznych. Ale zdarzają się schematy, które lubię oglądać mimo iż są strasznie powielane, np. dr house czy dragon ball... Bajki podobnie jak filmy dzielą się na bajki akcji, komedie czy fabularne, kwestia co kto lubi i gdzie szuka... Na kanałach typu mini mini czy innych satelitowych telewizjach dla maluchów nie znajdziesz niczego konkretnego, tylko mielonkę! Japońskie fabularne bajki kiedyś były super teraz to już strach patrzeć.

"Kod Lyoko" czasem też da się obejrzeć, choć na dłuższą metę trochę męczy.
Japońskie, francuskie bajki ("Był sobie człowiek", "Byli sobie odkrywcy" itd.) były świetne i czegoś uczyły. A popatrz chociaż na Power Rangers, które z sezonu na sezon jest coraz gorsze! Do 1. mam sentyment, jeszcze "Ninja Storm" ujdzie, ale reszty oglądałam tylko trochę i więcej nie chcę!
Poza tym, animacja w tych bajkach jest taka... bezduszna. Możesz się śmiać, ale ja tego inaczej nie umiem nazwać. Chodzi mi o to, że... "Ulisses" jest kreskówką idealną, nie dlatego, że włożono w niego kilkadziesiąt milionów na reklamę, na efekty specjalne, na spektakularne widowisko. Jest rewelacyjny, bo zebrała się grupa ludzi, która ustaliła sobie cel. Grupa, która włożyła w ten cel swoje wysiłki, swoje serce. I to serce, chociaż piszę trochę górnolotnie, tam widać. Bo ci ludzie chcieli ten serial uczynić jak najlepszym. Nie przez pieniądze, przez swoją pracę.
A, na przykład, "Odlotowe agentki". Ekstra animacja, super efekty, a tego "czegoś" brak. Czemu? Bo ludzie, którzy je tworzyli nie byli artystami tylko pracownikami. Praca nigdy nie będzie dobra, jeśli zrobisz ją "na odwal".

ooo kurde na serii "byli sobie..." się wychowałem, a pierwszy sezon Rangersów oglądałem co niedzielę o 08:00 na Polsacie! http://blog.konieczny.be/2007/03/23/10-najlepszych-kreskowek-z-mlodosci/ Na tym blogu(nie jest mój, ale bardzo tam się udzielałem i pomogłem wielu osobą), znajdziesz bajki, które lubisz, a których nie kojarzysz z nazwy. Bajki to niewłaściwe słowo i go nie lubię. To historie ja każde inne tylko, że są przedstawione w inny sposób. Ludziom ciężko to zrozumieć. Aha bajki Disneya też wymiatały, kiedy były rysowane tradycyjnie a nie na kompie! Brygada RR RZĄDZI!

I Pocahontas:)

Właśnie weszłam na ów blog. "Trzej muszkieterowie" jako psy to była jedna z najbardziej uroczych kreskówek, jakie zdarzyło mi się oglądać.
"Cudowna podróż Nilsa Holgerssona" - to była 2. bajka, po której zakończeniu płakałam jak bóbr (bynajmniej nie z powodu tego, że źle się zakończyła:))
"Planetarianie" - którym dorobiłam nawet znaki zodiaku:)
"Księżniczka Sissi" - jakie te postaci były śliczne...
"She-Ra - księżniczka mocy" - o, znalazłam:) To jest jeden z moich ukochanych filmów i ukochana kreskówka mojej mamy, która ją ze mną oglądała:) I, co dziwne, ja wolałam ją od "He-Mana".
"Zorro" - odtąd Izabela było jednym z moich ulubionych imion
"Wszystkie psy idą do nieba" - ileż razy ja to oglądałam
'Przygody Oliviera Twista" - ze zwierzątkami:)

I jeszcze trochę tego było...

A co do samego słowa bajka, to nie jest adekwatne. Bajka to, gwoli ścisłości, czasem pisany prozą, najczęściej wierszowany, utwór literacki, krótki z widocznym morałem. To są kreskówki, filmy animowane, które coś przekazują, tylko w inny sposób:)

ciesze się, że mogłem pomóc. Zdaje się, że zaśmiecamy forum dlatego daje Ci mojego maila (mszmarcin@wp.pl), fajnie mi się z tobą pisze, ale to nie miejsce na takie pogaduchy;-) Zajrzyj też na mój kanał you tube ( http://www.youtube.com/user/mszmarcin?feature=mhee ) w moich ulubionych jest sporo czołówek.

Ulisses 31 jest w całości na youtubie wersja angielska ale dialogi są tak proste że nawet z podstawową znajomością się odnajdziesz.

Chciałbym mieć soundtrack z Ulisses ale pewnie nie ja jeden, jest to anime bo robili to Japończycy z współpracy z Francuzami. Ciekawa kombinacja Francuzi są mistrzami SF dlatego konwersja jest dobra a Japończycy wrzucili tutaj piękną kreskę.

Gormiti, powiadasz? Uznałbym ten serial za dobry, gdyby nie to, że na koniec drugiego sezonu zginął mój ulubiony (i chyba jedyny fajny na całą bajkę) bohater, czyli Luminos. Polecam za to kontynuację/reboota pt. "Gormiti Nature Unleashed", który ma niesamowite intro, znacznie lepszych bohaterów i w ogóle przewyższa swój pierwowzór w niemalże wszystkim.

Zgrałem dubbing i wrzuciłem na YT :) Jakby co:
https://www.youtube.com/watch?v=fLyd0w131JA&list=PL-7J2BXZ8nu01l4RSmGT196AcHbZGK ITD&t=843s

Dobrze pamętam to anime, miałem wtedy coś z 6 lat kiedy TVP 2 je eitowalo. To ogólnie były wspaniałe czasy, w telewizorze były tylko 2-3 kanały, ale każdy mógł znaleźć coś fajnego do obejrzenia. Dziś mam w moim telewizorze ponad 300 kanałów i najczęściej g... do oglądania.

A jak leciały amerykańskie hity obyczajowe takie jak Beverly hills 90\210 czy dzień za dniem lub cudowne lata to całe rodziny siadywały przed różnorakimi odbiornikami TV

I chciało się żyć! A teraz to człowiek ma nadzieję że poderżnie sobie gardło przypadkiem przy goleniu... Na szczęście z tamtych lat pozostał Świat według... EEEEEE Żonaty z dziećmi. Tak brzmi lepiej. Tylko Al nadaje jeszcze sens mojej agonii...

Wtedy nie było internetu to wszyscy siadali rodzinami, net wszystko zmienił wyizolował ludzi.