Chyba nie tak to miało wyglądać. Miałem nadzieję, że po takiej roli w Zapaśniku dostanie w końcu kolejną szansę, a on znowu rozmienia się na drobne.
Hollywood jest bezwględne aktor jest po to aby producenci, studia filmowe mogły zarabiać na nim pieniądze. To nie wina aktorów, że nie dostają dobrych propozycji filmowych kino amerykańskie zmieniło się na gorsze.
Mickey jest cholernie utalentowanym aktorem, ale jak widać nie dostaje dobrych propozycji filmowych.
Hollywood i tak jest jedynym miejscem mającym cokolwiek do zaproponowania starszym aktorom. Dla porównania zobacz co się stało z aktorami francuskimi. Taki Delon był gwiazdą światowego formatu, a gdy skończył sześćdziesiątkę to nie było dla niego żadnych propozycji, podobnie Depardieu i wielu innych. Mało kto w starszym wieku dostaje interesujące role, gdyż takich na rynku jest niewiele.
Na pewno nie jest najgorszy aktorem, ale też mu trochę do czołówki brakuje, dobrze wypada w ludziach zniszczonych przez rozrywkowy biznes bo wtedy nie musi nawet grać tylko jest sobą. Do filmu zapaśnik pasował idealnie, mając za sobą ringową przeszłość.Nawet charakteryzacja nie była tak potrzebna, specyficzny aktor i nie w wszystkich rolach się sprawdzi.
Bo żyć trza i jeść trza , a za te " gnioty " mało nie dostaje to i żyć się chce i jeść , a jest za co .
Gnioty to ty masz w głowie , obejrzyj pare filmów z nim dobrych , np jak kolega pisał : Harry Angel , albo Papież z Greenwich Village . Koleś gra rewelacyjnie!
Streep grała w gniotach i zdarzało się jej przeszarżować. W dość małej liczbie gniotów zagrał zdobywca 3 oscarów Day-Lewis
Btw co ma granie w gniotach do nominacji? Przecież on wyszedł z niebytu po "zapasniku " gdyby umarł w wieku 30 lat byłby drugim Denem
I jeszcze by brylował do dzisiaj,gdyby nie to,że od lat zrażał do siebie ludzi swom zachowaniem na planie i poza nim,a po dostaniu drugiej szansy w postaci ,,Zapaśnika" podczas kręcenia drugiej części Iron Mana okazał się znów być nie do zniesienia.