Nie czytałem mangi, ale myślę, że powodem być może był jego stosunek do kobiet, który na początku można określić jako szowinistyczny. Chociaż prawda, nie jest to dokładnie wyjaśnione. Ale to co wyłapałem między wierszami, to albo stosunek do kobiet albo też to, że zaczął w pewnym momencie dbać tylko o siebie, to jedyne co mi przychodzi do głowy

tak wyglądają filmy ghibli są studnią niedopowiedzeń, aby to widz miał możliwość na wykorzystanie swojej wyobraźni, dzisiaj często zapomnianej umiętności

Przecież on w filmie powiedział czemu wygląda jak świania - według niego to, że udało mu się przeżyć było znakiem od Boga, że jest świnią (bo myślał tylko o sobie) i zasługuje na to żeby być samym. Sam zesłał na siebie tą klątwę. (1h 11 min i 10 s filmu tam to znajdziesz)

A mi się właśnie wydaje, że na podstawie historii, która została opowiedziana wyżej (że Porco w wojnie przeżył a jego towarzysze nie) można wysnuć wniosek, ze to sam Porco "nałożył" na siebie klątwę. Przez to co przeżył zaczął uważać siebie za świnię, kreował swoją postać w ten sposób więc i ludzie w końcu zaczęli go tak postrzegać. Został samotnikiem, odpychał też miłość Giny (nie zakładał nawet, że może się jej podobać). Dlatego moim zdaniem pojawił się ten moment, w którym Fio zobaczyła jego ludzką twarz: w nocy, gdy nie stwarzał pozorów i może też trochę dlatego, że patrzyła na niego takim jaki jest, oceniała jego postawy i gesty a nie skupiała się na tym, co on uważał o sobie. Taka moja luźna interpretacja xd