od tego jest piractwo niestety i powstaja takie CUSTOMY ze do bluray dopasowuje sie audio z dvd :) Totoro jest w takiej jakosci w sieci :)

Wątpię by były na to jakieś szanse. Tym bardziej że nawet z wydaniami na DVD, wcale nie jest "różowo". O emitowaniu i promowaniu w polskiej telewizji (np. w jeb*nym TVP) nawet nie wspomnę.
A o jakich "krociach" piszesz, jeśli można się zapytać? Chyba nie wydajesz jakiś 300 zł na jednego blu-ray'a? Jeden z polskich sklepów internetowych, który sprowadza m.in. blu-ray'e Ghibli, ma ceny z tego co zerknąłem po około 100-150 zł za sztukę.
W każdym razie, chyba tak jak podpowiada akira5, jeśli chce się w "pełni" polskiego blu-ray'a, pozostaje tylko tzw. "piractwo".

Staram się nie wydawać więcej niż 100zł na jeden film. Nie zależy mi na polskim dubbingu / napisach, bardziej na japońskich / angielskich jeśli już więc to nie problem. W planach mam zamówienie z Amazon.co.uk - cena jednego filmu około 15£, wysyłka darmowa z tego co pamiętam więc całkiem rozsądnie. Zastanawiałem się nawet nad BR The Hayao Miyazaki Complete Collection no ale chyba po kłopocie bo zestaw już został wyprzedany.
Mimo wszystko fajnie byłoby kiedyś ujrzeć w sklepach polskie wydania.

Widziałem ostatnio w Saturnie w gdańsku grubą kolekcje Miyazaki'ego, ale niestety tylko na DVD.

No, byłoby miło. Ale obawiam się, że polscy wydawcy (chyba tylko z nazwy), najlepszy czas na wydawanie takich rzeczy już zmarnowali. I raczej już tego nie nadrobią. W każdym razie czekam. Oby nie do śmierci :).

W Media markt w Lublinie ostatnio kilka tytułów znalazłem na DVD.Pytałem ale podobno na Blu ray nikt tego w Polandi nie wydał.Notabene z jakimś kumatym rozmawiałem bo wiedział o ghibli dość dużo...

No właśnie o tym pisałem. "W Media markt w Lublinie ostatnio kilka tytułów znalazłem na DVD" - powinieneś znaleźć ich co najmniej kilkanaście, jeśli chodzi o ten nośnik (DVD). Na przykład w moim mieście obecnie, jeśli jestem dobrze zorientowany, po obejściu wszystkich sklepów sprzedających DVD, można znaleźć (z dużym trudem) dwa tytuły (chyba Księżniczkę Mononoke i Spirited Away). W takiej sytuacji dyskusja o Blu-ray Ghibli w Polsce nie ma najmniejszego sensu i nigdy nie miała (moim skromnym zdaniem).

"Pytałem ale podobno na Blu ray nikt tego w Polandi nie wydał" - zgadza się, nie wydał i prawdopodobnie długo nie wyda :(

"z jakimś kumatym rozmawiałem bo wiedział o ghibli dość dużo..." - to faktycznie rozmawiałeś z jakimś kumatym - pozazdrościć -, jak ja kiedyś (kilka lat temu) spytałem gościa w empiku o pewien tytuł (film studia Ghibli oczywiście) to postawił takie oczy i spytał jeszcze z takim niedowierzaniem, że się prawie go przestraszyłem. Na szczęście sprawdził (niechętnie) w swoim komputerku i podał mi informacje które chciałem wiedzieć.