Niestety druga część okazała się znacznie gorsza i tak jak wielokrotnie oglądałam pierwszą do tej nie będę często wracać .W pierwszej części we wspomnieniach i na zdjęciach chłopaki Donny są hipisami z długimi włosami a w drugiej nagle wygląd ich uległ radykalnej zmianie ?
Scena w kościele bardzo wzruszająca i...
Zapraszam na kilka zdjęć z premiery filmu.
http://dariuszolech.blogspot.com/2018/07/mamma-mia-here-we-go-again.html
Nie jestem wybitną krytyczką filmową, dlatego niektórzy mogą się ze mną tutaj nie zgodzić, ale ta część spisała się bardzo dobrze. Muzyka, stare, dobre postacie,a także powiew nowych postaci. Po prostu muzyka dla moich uszu i serca!
Moje pierwsze wrażenie było takie, że ta część jest troszkę słabsza od pierwszej, ale później uznałam, że muszę ją też ocenić na 10. Te prawie 2 godziny spędzone w kinie pozwoliły zapomnieć o wszystkim innym. Właśnie za to kocham Mamma Mię, za uśmiech na twarzy, który nie schodzi jeszcze długo po seansie i za wspaniałe...
więcejnie inaczej tym razem. Fajny film ale do kanonu nie przejdzie. Wpakowanie Cher to tej naciąganej fabuły to jeden z głupszych pomysłów. Jedynkę oglądaliśmy ze 3 razy, "Her we go..." wystarczy raz.
Wokalnie poziom trzyma tylko Amanda Seyfried.
Cher żenująca i wokalnie (na OST dostępnym na Spotify w partiach Cher słychać ordynarnego autotune'a) i aktorsko (chyba ktoś jej botox w kręgosłup strzelił).
Męska ekipa - w wokalach słychać to dodatkowe 10 lat od premiery pierwszego MM!.
I o ile pierwsze MM! było...
Niestety jak przeczuwałam, zazwyczaj sequele nośnych musicali( Upiór w Operze) bardzo odstają od pierwowzoru. Drugiej części nie uratowały wyśmienite postaci z pierwszej części, bardzo brakowało Meryl i jakoś tak słabo z piosenkami. Pierwsza część była najeżona najlepszymi piosenkami Abby, tutaj samograjów mamy jak na...
więcejPierwsza część urzekła mnie! Oglądałam wiele razy. Kontynuacja zawiodła całkowicie. Melancholijny scenariusz z wątkiem zmarłej Donny całkowicie odebrał lekkosc i radosc z oglądania. Pół kina chlipało...I te notoryczne wspominki o zmarłej osobie. A wystarczylo wyslac Donnę na dlugie wakacje, ograniczyloby to jej role, a...
więcejmusze przyznac że jak na kontynuacje wypadło dobrze.
czy donna wrocila wie ten kto ogladal:)
lily james świetnie zagrała role młodej Donny.
1. Jeśli się mylę, to niech ktoś mnie poprawi, ale czy w poprzedniej części chwilę przed tym jak Bill orientuje się, że może być ojcem Soph, nie mówi on czegoś takiego, że Donna dostała ten dom po jakiejś ciotce i jest jakby sugestia, że to jego ciotka, bo rzuca tekstem „myślałem, że zostało w rodzinie” (mniej więcej),...
więcej