Powiem szczerze, że jestem pod niemałym wrażeniem tego filmu. Na moim blogu całkiem sporo
napisałem o Totoro: http://szczypta-kultury.blogspot.com/2013/09/moj-sasiad-totoro.html -
zapraszam do komentowania i dyskusji :)
Miło, że Ci się spodobało, ja jestem zakochana w Totoro od wielu lat , wiec bardzo proszę nie odmieniaj japońskich imion i to jeszcze z błędami. SatsukI nie Satsuke ;( Jesli chodzi o sam opis, zdecydowanie za wąski, mam niedosyt :P ja bym pewnie poszperała zanim cokolwiek bym napisała, tym bardziej, że jeśli chodzi o Totoro, to jest tam co komentować i interpretowac (tylko błagam znawców, nie piszcie już o tych bzdurnych teoriach zwiazanych ze smiercia :P) Gorąco zachęcam do zgłębienia tematu :)