Pod koniec II wojny światowej Rosemary (Joy Glaccum) pisze list do swojego narzeczonego. Tłumaczy, że nie może dłużej czekać na jego powrót. Na bal z okazji zakończenia szkoły idzie już z nowym chłopakiem. Gdy kochankowie wymykają się z imprezy, zostają brutalnie zamordowani w pobliskiej altance. 35 lat później mieszkańcy miasteczka wciąż
Jedynie robota Toma Savini’ego i dosyć wymyślne sposoby eksterminacji ofiar są tutaj godne uwagi. A tak to fabuła „Prowlera” jest, albo przez lata stała się, kliszom: niewyjaśniony mord z przeszłości, morderca wracający po X latach do swojego dzieła w podobnych okolicznościach w jakich miała miejsce masakra sprzed lat,...
więcejfabułą średnio oryginalna, ale w końcu to slasher. Zabójca wygląda świetnie, morduje brutalnie, sceny krwawe są świetne i zapadające w pamięć (brawo Savini :) miejscami zbyt powolnie i ciemno, ale ogólnie klimat jest niezły. mogło być lepiej, ale jest prawie całkiem dobrze 6.7/10 :D
Według mnie jest to jeden z najlepszych slasherów jakie nakręcono, bez wątpienia ścisła czołówka.
Największymi zaletami są na pewno kapitalnie wyglądający morderca, świetna muzyka, która potrafi trzymać w napięciu i oczywiście zróżnicowane uśmiercanie ofiar przy wyśmienitym gore. Scena podcinania gardła w basenie...
Ktoś kogo "zabiła" kobieta,którą kochał,zrozumie,że prawdziwa miłość nie polega na bezwarunkowym kochaniu i dawaniu bez oczekiwania czegokolwiek w zamian.Zrozumie,że szczera miłość polega właśnie,na dawaniu dokładnie tego samego,co się otrzymało.Największą ofiarę w tej historii poniósł morderca,chociaż jestem pewien,że...
więcej